Asarto wsparło największy rajd charytatywny w Europie - ZŁOMBOL 2015

Ludzie miewają różne pomysły. Czasem zmęczeni po całym dniu nauki, pracy lub bezczynności zaczynają wymyślać akcje, które sprawiają, że chociaż na chwilę oderwą się od rzeczywistości. Dotyczy to każdego człowieka - młodszego czy starszego, twierdzi pomysłodawca Złombola.

Złombol to rewelacyjny projekt, który marka Asarto miała przyjemność wesprzeć w tym roku- to największy rajd charytatywny w Europie, którego celem jest zebranie pieniędzy dla dzieci z domów dziecka. Wyjątkowość wyścigu polega na tym, że startują w nim auta produkcji komunistycznej. W tym roku (2015) w rajdzie udział wzięło 401 załóg. Organizatorzy obliczyli, że najwięcej było pojazdów marki Żuk, bo aż 69, ale w statystyce goni go Polonez z 47 pojazdami i Fiaty 125p, których pojechało 46. W Złombolu pojawiły się też takie auta jak: Yugo Koral, UAZ, Velorex, Barkas, Tarpan, Maluch, Syrenka, Zastava, a nawet autobus marki Autosan. Było również wiele załóg, które do końca nie umiały określić marki swojego samochodu.

Złombol to wielka przygoda, której uczestnicy mogą liczyć na ekstremalne przeżycia, ale przede wszystkim na siebie, ponieważ rajd odbywa się bez mechaników, lawet i części zamiennych. Podczas tegorocznej imprezy uczestnicy pokonali blisko 1500 km, jadąc przez Czechy, Szwajcarię, Lichtenstein, Austrię i Włochy. A wszystko w szczytnym celu. Udostępniając darczyńcom powierzchnię reklamową na swoich samochodach, zbierają pieniądze dla dzieci ze śląskich domów dziecka. Markę Asarto reprezentowała ekipa "Wehikuł czasu", którą bezpiecznie do mety wyścigu dowiózł Polonez Atu Plus.